O BIAŁYM WIERSZU

Każdy coś innego lubi…
Bądź tu mądry i pisz wiersze…
Z góry wiem… że nie dogodzę…
Wiersze białe… są piękniejsze?

Są pisane zwykłą prozą…
To po prostu… „kocopoły”…
Nikt i tak ich nie zrozumie…
Choćby skończył mądre szkoły!

Ani rymu… ani rytmu…
Ni przecinka… żadnej kropki…
Liter dużych na lekarstwo…
Ktoś z poezji… robi szopki?

Ale jedno wiem na pewno…
I tu rację mi przyznacie…
Dobry wiersz jest z rymem… w rytmie…
Więc go z chęcią też czytacie!

Wiem… ze różne gusta mamy…
Lecz poezja… jest tu bóstwem
To harmonia… to muzyka…
A wiersz biały?… Jej ubóstwem!

Nawet jego nazwa…  biały
Świadczy o nicości jego…
Jest to proza… bez fabuły…
Nie rozumiem ni krzty z niego!!!

UPAŁ ZGŁUPIAŁ sierpień 2023

Każde lato… rzecz wiadoma…
Kojarzone jest z urlopem…
Dzieciom pewnie z wakacjami…
Pisze senior zlany potem!

Z nieba bucha żar… jak z pieca…
Od gorąca drży powietrze…
Terror słońca trwa dni dziesięć…
A nam zdaje się… że wiecznie!

Nocą ulgi nie uświadczysz…
Chyba… że masz w domu  klimę…
Wentylator nie wystarcza…
W tych dniach kocham bardzo… zimę!

Kocham zimę… śnieg i mróz…
I zadymki… i zawieje…
Gdy jest zimno… wkładam kurtkę…
A od skwaru… pot się leje!

Synoptycy wciąż się mylą…
Mówią … że ma jutro padać…
A  nazajutrz od upału…
Znów Podlasie drży w posadach!

Wiesław Lickiewicz